Piotruś, 30-letni bezrobotny mężczyzna, mieszka samotnie w kawalerce na śląskim blokowisku. Utrzymuje go matka, która co miesiąc oddaje mu połowę swojej renty. Nocami dręczą bohatera koszmary. Śni mu się, że zjada matkę żywcem, jak kanibal. Piętnastego dnia miesiąca matka przychodzi zapłakana. Listonosz, roznoszący przekazy emerytalne, uciekł z pieniędzmi w nieznanym kierunku. Ponieważ matka wyjeżdża do sanatorium, Piotruś musi przeżyć miesiąc na własny rachunek.
Pozostałe
- Komentarze
- Nagrody
- Wiadomości
- Wytwórnie
- Seanse TV
- Repertuar
- Inne strony www
Proszę czekać…
Czas na refleksje…. – Musisz zrobic sobie przerwe dla siebie, zebys nie zapomnial, ze jestes czlowiekiem a nie jakas gowniana marionetka…
Cytat ktory mowi wszystko o tym co czuje po obejzeniu tego filmu. Moze za daleko i za szybko biegniemy…
Film brutalnie, ale prawdziwie pokazuje to co dzieje sie w Polsce a czego czesto nie widzimy. I pamietajcie, ze z komedii ma on bardzo malo. Smiac mozna sie wlasciwie tylko w momencie gdy nie stac nas na lzy.